piątek, 30 stycznia 2015

Troszkę organizacyjnie

Po pierwsze: chcę wszystkich Czytelników przeprosić- za to, że tyle razy zawaliłam.
Po drugie: mam taki spam w komentarzach i na poczcie, że prędko na to nie opiszę. Umówmy się po prostu tak: napiszcie maile do mnie jeszcze raz (żeby mieć pewność szybkiej odpowiedzi, ponieważ wszystkie wiadomości trafiły do osobnego folderu i dopiero mam zamiar je posegregować, bo większość z nich nadaje się tylko do kosza lub folderu spam), a pytania z poprzednich komentarzy piszcie pod tym postem, bo sami wiecie, ile się tego nazbierało, a tak to prawdopodobnej odpowiedzi możecie oczekiwać jeszcze tego samego dnia koło 19:30 lub najpóźniej dnia następnego o tej samej porze.
Po trzecie: z mojej strony obietnica- KOLEJNY RAZ NIE ZNIKNĘ! I tym razem mówię to poważnie, ale wiem, że straconego zaufania tak szybko nie odzyskam...

I ostatnie, o co chcę Was prosić: jeżeli macie jakieś tematy, które chcecie poruszyć na blogu, pytania lub problemy, które zainteresowałyby wszystkich i/lub oni też mogą mieć takie problemy, to piszcie, a obiecuję, że jeżeli temat będzie ciekawy, to pojawi się na blogu (o ile nie będziecie mieć nic przeciwko).

Pozdrawiam
Yoshike

PS
Cieszy mnie moderacja komentarzy, ponieważ przynajmniej spam się już więcej tutaj nie pojawi :D

5 komentarzy:

  1. Suuper piszesz to opowiadanie *O* ale moglas troche zamiescic wiecej opisu postaci i kieruj się bardziej na fabułe bo to jak narazie wygląda na jakiś dziennik niż opowiadanie :( ale trening czyni mistrza :D

    -Nekomimi

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze się, że znowu piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się chciałam zapytać o duchy i zaklinacz duchów i różne media. ..
    Animka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję, że w piątek pojawi się dość obszerny post na ten temat :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Prawdopodobnie znam jednego z nich. Widywaliśmy się dosyć często, ale boję się z nią o tym podać, albo jakoś podpytać. Ta osoba od początku wiedziała za dużo niż powinna, ciągle zastanawiałam się skąd. Kiedy raz poruszyłam z nią te tematy widać było, że ma o tym duże pojęcie. Kiedyś widziałam jak szła ulicą, kiedy odwróciłam na chwilę głowę, zniknęła.. a na pewno nie miała gdzie skręcić ani wejść.. Ciągle mnie to dręczy, dlaczego tak jest. W ogóle w moim życiu jest tyle niewyjaśnionych zjawisk np. kiedy byłam dzieckiem widziałam ducha.. ...:(

    OdpowiedzUsuń