Za niedługo miną dwa lata odkąd dołączyłam do Sojuszu Hekate...
W sumie to nie wiem, co napisać. Dni stały się rutyną, wszystko straciło dawną świeżość. Coraz częściej czuję się wypalona.
Z drugiej strony, jak wszystko ma to swoje dobre strony. Mam z kim trenować, czasami uda mi się namówić którąś z niewielu dziewczyn na zakupy ;)
Tak naprawdę wydawało mi się, że upłynęło więcej czasu. Brakuje mi dawnych przyjaciół. Każdy z nas wylądował w innym mieście i pozostał nam tylko kontakt mailowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz