sobota, 3 listopada 2012

Wieczorny spacer

Dzisiaj nie będę pisać nowych rzeczy o wampirach, lecz opowiem Wam, co mi się wczoraj przydarzyło.
Otóż koło 22:05 wracałam od koleżanki do domu. Wszędzie było cicho, jedynie z knajpy dochodziły jakieś głosy. Bardzo się spieszyłam, bo już byłam spóźniona. Nagle ktoś mnie szarpnął za ramię i przestraszona krzyknęłam. Okazało się, że od pewnego czasu szedł za mną jakiś chłopak. Od razu zapytał:
-Czy to ty prowadzisz tego bloga o wampirach?
-Skąd o tym wiesz!?
Do teraz zastanawiam się kim był ten chłopak i jak zdobył moje dane. Niemniej ostrzegł mnie, że nie wszystkim podoba się to, co tu wypisuje i lepiej by było, gdybym skasowała ten blog.
Jak możecie przypuszczać do późna nie mogłam zasnąć. Ma to jednak także dobre strony, bo pozwoliło mi się to zastanowić, co robić dalej.
Oficjalnie oświadczam, że postanowiłam dalej prowadzić tą stronę i już za niedługo możecie się spodziewać kolejnej notki :)
Pozdrowienia i do usłyszenia

3 komentarze:

  1. Hmm, to ciekawe.
    Jeśli teoretycznie to co tu piszesz jest prawdą to czemu chcesz prowadzić ten blog skoro przez to możesz być w niebezpieczeństwie?
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. to może być niebezpieczne. sama pisałaś sądobre i złe wampiry

    OdpowiedzUsuń
  3. Prowadź go dalej nie przejmuj się nimi, ja też już tyle razy ryzykowałam że mówię Ci ... momentami to nie wiedziałam aż co się dzieje jednak zachowaj dla nich szacunek :)
    Blog świetny

    Lilith

    OdpowiedzUsuń