środa, 26 grudnia 2012

Kuzyn-historyk

Mój kuzyn Andrzej jest obecnie na drugim roku studiów z dziedziny historii. Nie wiem dokładnie jakich, ale to nieważne. Postanowiłam podzielić się z nim zgromadzoną wiedzą i pokazałam mu dzisiaj pakt mieszkańców.
Powiedział, że nigdy nie słyszał o nim, ale w wielu kronikach i raportach pojawiają się doniesienia o silnych tradycjach magicznych na terenach południowej Polski, szczególnie tutaj. Starano się zniszczyć wszystkie obiekty praktyk magicznych, a magów i czarownice spalano na stosie.
Andrzej stwierdził, że dokument wygląda na prawdziwy. Według niego upadłe anioły występujące w tekście, to tak naprawdę czaronoksiężnicy. Na potwierdzenie swojej tezy pokazał mi starą księgę, którą znalazł na strychu u siebie w domu kilka lat temu. Ponoć należała do jego prapradziadka Augusta, który przekazał ją na 3 dni przed śmiercią swojej wnuczce Annie, która miała dać ją swojemu pierworodnemu. Ale jak widać nie zrobiła tego, bo jej pierworodny sam odnalazł księgę.
Przeglądnęłam ją i znajduje się tam wiele zwykłych i niezwykłych tekstów podzielonych na działy tematyczne, m.in. nekromancja, ziołolecznictwo, eliksiry, alchemia itp.
Ale był tam szczególnie jeden dział, który chyba wszystkich z nas by zainteresował. A mianowicie wampirologia. Na ten temat jest około 200 ręcznie zapisanych stron, które zamierzam w jak najkrótszym czasie przeczytać.
A więc na dzisiaj to wszystko, bo lecę zagłębiać się w mroczne sekrety sprzed wieków :)

2 komentarze:

  1. Suuper. Z tego co widzę to masz całkiem ciekawe życie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. I właśnie całkiem przypadkowo tobie się to wszystko zdarzyło też mieszkam w południowej Polsce i takich bajek jeszcze nie słyszałam.
    Trochę mi cie żal. :)

    OdpowiedzUsuń