Piszę z telefonu, bo innej opcji nie mam. Stale jestem w ruchu. Dzisiaj akurat siedzę w Warszawie.
Po pierwsze chcę podziękować Rinowi za odzyskanie hasła do bloga, bo zmieniłam hasło... po czym go zapomniałam i miałam przez to problemy z kontem.
Po drugie: wprowadzam od jutra ograniczenia dla komentarzy. Każdy komentarz przejdzie przez zatwierdzenie.
Po trzecie: wracam do starej formy bloga- jeden autor.
Po czwarte: przyznam się Wam do jednej rzeczy... te wszystkie powroty były nieudane, ponieważ ogarnęło mnie pewne zniechęcenie do prowadzenia bloga.
Niemniej kilka osób wzięło się za mnie i poważnie ze mną porozmawiało. Obiecali także, że zmuszą mnie do pisania choćby jednej notki w tygodniu. Najprawdopodobniej w piątki będę zamieszczać wpisy.
Dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną przez ten cały czas.
Pozdrawiam
Przykro mi to mówić, ale już Ci nie wierzę. Pewnie po tej notce znowu znikniesz na kilka miesięcy. W każdym razie - powodzenia.
OdpowiedzUsuńAhh, tylko jedno pytanie - dlaczego jeden autor?
Mam swoje powody i nie za bardzo chcę o nich mówić. Każdy musi mieć jakieś tajemnice :)
UsuńA o postach już powiedziałam. Raz w tygodniu- piątki :)
UsuńPisałaś kiedyś o łowcach.Czy istnieje wybrana?
OdpowiedzUsuńNie za bardzo wiem, o co chodzi Ci z tą wybraną
Usuń