sobota, 23 marca 2013

Będzie dzisiaj notka xD

Tym razem notka wieczorową porą, bo wczoraj zasiedziałam się na Skype'ie i do 4 rano rozmawiałam z koleżanką z Japonii, więc nie obraźcie się, ale mój mózg trochę dzisiaj nie jest w formie. Szczególnie, że o 7:46 zadzwonił do mnie kolega z ważną wiadomością. I to o tym chcę Wam dzisiaj opowiedzieć.
Otóż Karol (imię zostało zmienione) chciał się spotkać na stawach o 10:00, bo miał dla mnie jakąś sensacyjną wiadomość. Okazało się, że wszystkie tutejsze wampiry są niezwykle podekscytowane, ponieważ początkiem maja znad morza ma przyjechać delegacja wampirzych syren. Na tą wieść o mało nie spadłam z ławki. Na początku kwietnia mają ruszyć oficjalne przygotowania do "przyjęcia powitalnego". Postaram się zebrać jakiś materiał filmowy na ten temat i Wam go przesłać :)

Mam male pytanie. Bardzo duzo czytam w necie o wampirach i ostatnio dowiedziałam się że żeby zostać wampirem trzeba wypic czyjąś krew. Wiele osób pisało że zadziałało ale czy to prawda? Myśle że żeby stać sie nim trzeba poprostu znalezc wampira i poprosic o przemienienie. A ty co o tym, sądzisz?
/Mańka

Osoby, które piły krew i twierdzą, że dzięki temu stały się wampirami, to sangwinicy. Nie są oni prawdziwymi wampirami, lecz ich imitacją i wydaje mi się, że mają lekkie zaburzenia psychiczne. Jedyny sposób na zostanie wampirem, to: urodzenie się nim, rzucenie na Ciebie klątwy lub przemienienie przez innego wampira. Innego sposobu nie znam. A samo wypicie czyjejś krwi, nie czyni z Ciebie od razu wampira.

Cześć, jestem osobą która pisała o tym że czuje się śledzona, jeśli to wampir to czy on kiedykolwiek się ujawni czy te odczucia będe miała do końca życia ??
Aga

Nie wiem. To zależy od indywidualnych cech tego wampira. Możliwe, że z czasem się ujawni. Spróbuj mu dać do zrozumienia, że wiesz o jego obecności. Nic innego nie jestem w stanie Ci doradzić.

kiedy macie zamiar zrobić te video relacje...? już nie mogę się doczekać :)
Najprawdopodobniej pierwszy filmik pojawi się po świętach, bo teraz jestem zasypana nauką, a potem wyjeżdżam.

Ostatnio w nocy siedziałem przy otwartym oknie dachowym. Koło pierwszej nad ranem ktoś przeszedł po nim. Czy był to wampir? Wejście na dach jest profesjonalnie zamknięte, a po tych hałasach sprawdziłem wejście - nieruszane od kilku miesięcy porośnięte pajęczynami zamknięte precyzyjnie na 2 kłódki. Dach jest stromy ze specjalnej blachy - bardzo śliski. Wykluczam sąsiadów bo spadliby. Jak myślisz? Gwyll
Nie wiem, jak do końca zrozumieć Twoje pytanie, bo nie jestem do końca pewna czy widziałeś kogoś na dachu, czy po prostu słyszałeś. Jeśli to drugie, to możliwe, że nie była to żadna nadprzyrodzona siła, lecz zwykły kot. Jeśli to pierwsze, to rzeczywiście mógł być wampir lub wilkołak. Mówisz, że dach jest stromy i człowiek z niego by spadł. Bardziej stawiałabym na wilkołaka niż na wampira, gdyż wampiry rzadko chodzą po dachach (No, chyba, że to był wampir-ninja xD). Ale na Twoim miejscu nie przejmowałabym się tym :)

Jak na dzisiaj to wszystko i do zobaczenia za tydzień.
Pozdrawiam
Yoshike

11 komentarzy:

  1. Wampirze syreny? A cóż to takiego? o.O

    OdpowiedzUsuń
  2. czekamy na video i jak się stac wilkołakiem???

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak mam mu dać do zrozumienia że wiem, że jest. Może pomyśli sobie że oszukuje, a gdyby jednak się nie ujawnił będe miała do końca życia to uczucie? A czy z tego powodu że on wytworzył mentalną więź ze mną moge być w niebezpieczeństwie ?

    OdpowiedzUsuń
  4. co zrobic aby spodkac wampira?

    OdpowiedzUsuń
  5. Co zrobić? Może na początek kup sobie słownik :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam pytanie. Jeśli ktoś z wadą wzroku(np.krótkowzroczność) zostanie przemieniony to ta wada mu zostanie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy wampiry normalnie pracują tak jak ludzie? Jak zarabiają na życie?
    Jeśli w. przemieni człowieka to czy ten człowiek musi odejść od swojej rodziny?
    X.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam... Blog wydaje się inspirujący, gdyż masz wybujałą wyobraźnię... Ale w takie bajki w Twoje zniknięcie to może uwierzyć dziecko, które kładzie się spać. Jak dla mnie to masz delikatnie mówiąc problemy z własnym rozpoznaniem rzeczywistości, a fikcji. Trochę przesadzasz z tym co wypisujesz. Każdy ma swoje jakieś zajęcie, jedni czytają książki, drudzy lubią grać np. w kosza. Ale no do cholery bajki o czymś takim to są już przegięte.

    Ps: Jak dla mnie to udaj się może do jakiegoś specjalisty po poradę. Skoro mówiłaś niby o tym rodzicom, to i tak chwała im za to, że jeszcze nic z tym nie zrobili. A z drugiej strony to jest niepokojące, jakby mi tak wpadło do pokoju dziecko i takie farmazony zaczęło napierdalać, to bym wyszedł z siebie, stanął obok i strzelił się po "pysku", żeby otrzeźwieć. Po czym zabrał bym dziecko do poradni psychiatrycznej, żeby upewnić się, że wszystko z nim w porządku i że to tylko jego wyobraźnia.

    Pozdrawiam BiliK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... Mam podobne nastawienie do sił nadprzyrodzonych, ale czytam tego bloga, żeby się zrelaksować, a nie wkurzyć. Proste wyjście: jeśli wiesz, że jesteś uczulony na pierdolenie farmazonów to po jaką cholerę tu wchodzisz, czytasz, a następnie komentujesz jak to bardzo zaburzona psychicznie jest osoba która to napisała, bo masz takie a nie inne nastawienie do świata fikcyjnego? Może tak Ty byś poszedł na wizytę kontrolną do psychologa i opowiedział o tym jak bardzo Cię wkurza to co wypisują ludzie, a Ty przecież MUSISZ to czytać, bo nie istnieje taki przycisk jak wróć do poprzedniej strony.
      ~Seiko-chan

      Usuń
  9. Hej. Czytam Twojego bloga i pomyślała, że może coś mi poradzisz...
    Od jakiegoś czasu (kilka miesięcy), mam wrażenie, że jestem obserwowana. Kiedy idę ulicą czuję kogoś wzrok na sobie ale nikogo nie ma. Nie wiem co zrobić, poradzisz?
    Jakoś zawsze czułam, że tu nie pasuję, jakbym pochodziła z innego świata. Jakbym pochodziła z innych czasów.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Dlaczego piszesz dziecko które kładzie się spać.Ty nie śpisz?

    OdpowiedzUsuń