środa, 27 marca 2013

...

Wampirze syreny? A cóż to takiego? o.O
Wspominałam o tym już wcześniej. Jest to siostrzana rasa wampirów. Są różne teorie na temat powstania wampirów i syren. Ale na ten temat więcej w kolejnym poście, bo sądzę, że zajmie mi to dość sporo czasu, a dzisiaj weszłam tylko po to, żeby odpowiedzieć na pytania.

czekamy na video i jak się stac wilkołakiem???
Jak już wspominałam video pojawi się dopiero po świętach, bo teraz nie mam czasu, a dzisiaj wieczorem już wyjeżdżam do rodziny na święta. Na szczęście nie będę kompletnie odcięta od Internetu, więc w sobotę na 100% pojawi się post.
A co do tego, jak stać się wilkołakiem. Można się nim urodzić i po pewnej pełni przebudzić się w dziwnym miejscu ;p Jest też "Rytuał Krwi", ale nie wiem na czym to dokładnie polega. Spróbuję się do jutra dowiedzieć i coś więcej na ten temat napisać. Ostatnie dwa sposoby to: rzucenie na Ciebie klątwy lub ugryzienie przez wilkołaka.

A jak mam mu dać do zrozumienia że wiem, że jest. Może pomyśli sobie że oszukuje, a gdyby jednak się nie ujawnił będe miała do końca życia to uczucie? A czy z tego powodu że on wytworzył mentalną więź ze mną moge być w niebezpieczeństwie ?
Zazwyczaj takie więzi nie są niebezpieczne. Jeśli chcesz zerwać taką więź, to wyobraź sobie srebrną nić, którą rozrywasz, a potem drzwi (każdy z nas ma inne, dlatego nie potrafię Ci powiedzieć, jak będą wyglądać Twoje), które zamykasz i zakładasz kłódkę :) Mam nadzieję, że to pomoże. Jeśli ogarną Cię jakieś wątpliwości lub będziesz mieć pytania, to pisz. Postaram się jakoś to rozwiązać.

co zrobic aby spodkac wampira?
Pisałam już o tym wcześniej. W małych miastach ukrywają się na obrzeżach: w lasach, ciemnych uliczkach, mało uczęszczanych okolicach, itp. Czasami wampiry zaglądają też do klubów, bo tam nietrudno o ofiarę (pożywienie). W większych miastach można je spotkać praktycznie wszędzie po zmroku, bo nie zwracają na siebie zbytnio uwagi. Ale z góry odradzam samotne nocne przechadzki po lesie itp. miejscach.

Mam pytanie. Jeśli ktoś z wadą wzroku(np.krótkowzroczność) zostanie przemieniony to ta wada mu zostanie?
Nie, takie wady są usuwane podczas przemiany. Krótkowzroczność, dalekowzroczność, astygmatyzm są usuwane. Jedynie ktoś niewidomy i z zezem, pozostaje taki nawet po przemianie. Tak samo jest z wadą zgryzu. Nie jest ona usuwana po przemianie, ale z czasem się zmniejsza (nawet) bez używania aparatu na zęby (trwa to ok. 2-3 lat) i nie pozostaje po niej śladu. Natomiast, jeśli ktoś ma ubytki w zębach, to takie zęby są zastępowane przez inne.

Czy wampiry normalnie pracują tak jak ludzie? Jak zarabiają na życie?
Jeśli w. przemieni człowieka to czy ten człowiek musi odejść od swojej rodziny?
X.

W sumie nigdy nie pytałam się, jak zarabiają na siebie wampiry ;) Z pewnością część dochodów pochodzi z podatków od ludzkich sługusów (ok. 5% miesięcznej wypłaty) i mają też udziały w spółkach. Niekiedy są też właścicielami dużych firm. Niektóre wampiry są też zatrudnione w ośrodkach badawczych.
Co do Twojego drugiego pytania, to odpowiedź jest bardziej złożona. Niektórzy odchodzą od swoich rodzin zaraz po przemianie, niektórzy przemieniają najbliższych w podobne sobie istoty, ale większość zostaje jeszcze jakiś czas, dopóki ktoś nie zauważy braku objawów starzenia. Więc jak widać, zazwyczaj kończy się to opuszczeniem rodziny. Najbardziej oddani i kochający swoich bliskich, nawet po odejściu przesyłają pieniądze i na różne sposoby wspomagają ich.

Witam... Blog wydaje się inspirujący, gdyż masz wybujałą wyobraźnię... Ale w takie bajki w Twoje zniknięcie to może uwierzyć dziecko, które kładzie się spać. Jak dla mnie to masz delikatnie mówiąc problemy z własnym rozpoznaniem rzeczywistości, a fikcji. Trochę przesadzasz z tym co wypisujesz. Każdy ma swoje jakieś zajęcie, jedni czytają książki, drudzy lubią grać np. w kosza. Ale no do cholery bajki o czymś takim to są już przegięte.

Ps: Jak dla mnie to udaj się może do jakiegoś specjalisty po poradę. Skoro mówiłaś niby o tym rodzicom, to i tak chwała im za to, że jeszcze nic z tym nie zrobili. A z drugiej strony to jest niepokojące, jakby mi tak wpadło do pokoju dziecko i takie farmazony zaczęło napierdalać, to bym wyszedł z siebie, stanął obok i strzelił się po "pysku", żeby otrzeźwieć. Po czym zabrał bym dziecko do poradni psychiatrycznej, żeby upewnić się, że wszystko z nim w porządku i że to tylko jego wyobraźnia.

Pozdrawiam BiliK.

Hahaha, po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, przez 5 minut nie mogłam opanować śmiechu. Mogę Cię zapewnić, że jestem jak najbardziej normalną i zdrową na umyśle osobą. Mam nawet zaświadczenie od psychologa na ten temat, bo potrzebowałam takie pismo do wolontariatu. Moi znajomi również nieźle się z tego śmiali, bo uważają mnie za normalną osobę. Nawet nauczyciele twierdzą, że ze mną wszystko w porządku, a to coś już znaczy. Oczywiście, nie rozpowiadam na lewo i prawo, że wierzę w istnienie wampirów i że sama jestem czarownicą. Chociaż sądzę, że nie byliby tym zbytnio zaskoczeni, bo w miejscowości niedaleko jest ponoć gimnazjum, w którym dziewczyna cytuję "widziała, jak jej koleżanka wysysa krew z dłoni swojego chłopaka".
Jak na razie nie mam żadnych objawów schizofrenii, ani innych zaburzeń psychicznych. Ale obiecuję, że jeśli coś zauważę, to zgłoszę się do odpowiedniego specjalisty i poinformuję Cię, że masz rację i jestem nienormalna.

Hej. Czytam Twojego bloga i pomyślała, że może coś mi poradzisz...
Od jakiegoś czasu (kilka miesięcy), mam wrażenie, że jestem obserwowana. Kiedy idę ulicą czuję kogoś wzrok na sobie ale nikogo nie ma. Nie wiem co zrobić, poradzisz?
Jakoś zawsze czułam, że tu nie pasuję, jakbym pochodziła z innego świata. Jakbym pochodziła z innych czasów.
Pozdrawiam

Twoje pytanie zainspirowało mnie do napisania sobotniego posta. Ma to nieco wspólnego z pierwszym pytaniem, gdyż oba odwołują się do poglądów religijnych niektórych wampirów. A więc w sobotę więcej na ten temat, a na razie tylko nieco to nakreślę. Możliwe, że obserwuje Cię jakiś wampir, gdyż może mieć podejrzenia, że jesteś tzw. Dzieckiem Indygo i chce sprawdzić swoje przypuszczenia.

Niestety, teraz muszę już kończyć, bo dosłownie za 10 minut wyjeżdżam. Pozdrawiam i do zobaczenia.
Yoshike

7 komentarzy:

  1. A jeśli jednak nie chciałabym zerwać tej więzi, bo skoro nie grozi mi żadne niebezpieczeństwo to czemu nie? Co mam zrobić aby on pokazał mi się, mam nadzieje że nie będe musiała chodzi nocami po podwórku? A jeśli jednak wytworzył tą więź by mnie zabić?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie odpowiedzią na ostatni mój post. Dziecko Indygo?? Co to takiego i co to dla mnie znaczy? Mam nadzieję, że dowiem się tego w następnym poście.
    Pozdrawiam
    Pasiasta

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli według Ciebie normalne jest to, iż widzisz jakieś dziwne stworzenia, których nawet nie ma w rzeczywistości? No dobra, jesteś normalna ale chyba trochę przesadzasz z tymi swoimi opiniami typu:
    "ktoś mnie śledził", "zaatakował mnie wampir", "najprawdopodobniej chciał mnie przemienić". Jest to delikatna obsesja na punkcie tych istot, bądź jesteś nimi zbyt zafascynowana. Co może doprowadzić z biegiem czasu, że przestaniesz odróżniać świat realny od świata fikcyjnego. Jak dla mnie nie ma w tym nic do śmiechu to nie jest temat, który ma rozbawić... A taki, który da Ci do myślenia, czy czasem nie warto przystopować z tym fanatyzmem do "wampirów, wilkołaków, czarownic" czy innych tego typu. Nie sądzisz, że to trochę dziecinne? Moja kuzynka młodsza, bawiła się w takie coś (nie chcąc Ci ubliżać) ale ona wtedy miała zaledwie 6, może 7 lat. Więc u niej da się to wyjaśnić. A Ty masz z tego co widzę w tym roku 18-ście, wydoroślej w końcu... I zacznij żyć w naszym świecie, a nie takim który sama sobie wymyśliłaś.

    BiliK

    OdpowiedzUsuń
  4. Czesc od niedawna zaczełam czytac twojego bloga i chciala bym zebys mi pomogla od jakiegos czasu czyli od kilkunastu miesiecy czuje ze jestem obserwowana ale nikogo niema w poblizu.Kiedy wychodze z domu zeby sie przejsc lub do kolezanek czuje sie sledzona.A ostatniej nocy gdy byla pelnia czulam czyjas obecnosc w pokoju czulam ze ta osoba , ten ktos siada mi na luzku kolo mnie .Prosze poradz mi cos,czy ten ktos chcial mi cos zrobic zlego?prosze o twoje wsparcie.


    Honey

    OdpowiedzUsuń
  5. to znowu ja- Pasiasta, zastanawiałam się czy to Dziecko Indygo to przypadkiem te nie bardzo uzdolnione, których następcami są Kryształowe?? Czekam na post z wielkim zaciekawieniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Honey - Może to po prostu twój Anioł Stróż albo jakiś duch? Według mnie raczej nie ma się czego bać.

    BiliK - Ja cię człowieku nie rozumiem. Skąd wiesz, że nie ma żadnych wampirów/wilkołaków/czarownic? Bo ich nie widziałeś? Czemu nie możesz przyjąć do wiadomości, że takie istoty mogą istnieć, ale po prostu się ukrywają bo nie chcą przyciągać uwagi? Boga też nikt nie widział, a masa osób w niego wierzy -,-

    A.

    OdpowiedzUsuń
  7. czy wampira można znaleźć w lesie w Białych-błotach?
    PROSZE O SZBKA ODP
    zaje.... blog
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń